reklama

Enea Piłka Ręczna Poznań zaskakuje. "Musimy to nadrobić"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Paweł Jonik / Sportowy Poznań

Enea Piłka Ręczna Poznań zaskakuje. "Musimy to nadrobić" - Zdjęcie główne

Archiwum | foto Paweł Jonik / Sportowy Poznań

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Piłka ręczna Powoli dobiegają końca rozgrywki Ligi Centralnej piłkarek ręcznych. Do zakończenia sezonu pozostały tylko trzy kolejki spotkań. Dobrze w końcowej fazie sezonu spisują się szczypiornistki Enei Piłki Ręcznej Poznań. W pięciu ostatnich meczach odniosły cztery zwycięstwa. Tę znakomitą passę podtrzymały dzięki pokonaniu zespołu Suzuki Korona Handball Kielce. A przegrywały już różnicą ośmiu bramek.
reklama

W rundzie jesiennej mecz pomiędzy Eneą i Koroną dostarczył kibicom nie lada wrażeń. 18 listopada o włos lepsze od rywalek okazały się poznanianki, które triumfowały we własnej hali po rzutach karnych.

Rewanż zapowiadał się ciekawie nie tylko z racji pojedynku dwóch czołowych "strzelb" Ligi Centralnej – Magdaleny Berlińskiej z Korony (1. lokata) i Agaty Wasiak z Enei (3. pozycja). Drużyna z Poznania przed tym meczem legitymowała się imponującym bilansem. Wygrała trzy z czterech najświeższych potyczek. W analogicznym okresie kielczanki tylko raz schodziły z parkietu zwycięskie, choć należy pamiętać, że dzięki lepszym wynikom na przestrzeni całego sezonu zajmowały one wyższe miejsce w tabeli (czwarte, a Enea szóste).

Niedzielne spotkanie rozpoczęło się dla Korony wyśmienicie. Gospodarze skrzętnie korzystali z błędów gości, nękając bramkarkę udanymi kontrami. Po upływie niespełna czterech minut na tablicy wyników było 5:1 dla ekipy z Kielc.

Kilkubramkowe prowadzenie utrzymywało się przez dłuższy czas. Siedem minut przed końcem pierwszej połowy podopieczne Pawła Tetelewskiego osiągnęły przewagę ośmiu trafień (18:10), którą przyjezdne zdołały nieco zmniejszyć przed zejściem do szatni (20:16).

Na drugą połowę zespół Amelii Chmielewskiej wyszedł bardziej skoncentrowany. To poskutkowało doprowadzeniem do remisu w 44. minucie spotkania po kapitalnym trafieniu Mileny Boryń z kilkudziesięciu metrów. Później obie drużyny szły łeb w łeb aż do ostatnich dwóch minut gry. Wtedy prowadzące jedną bramką poznanianki podwyższyły przewagę za sprawą rzutu z koła Anny Grzony, świetnej interwencji Anny Rzeczyckiej i efektywnego wykończenia Karoliny Kasprowiak. Miejscowe piłkarki trafiły jeszcze do siatki w ostatnich sekundach, ale nie pozbawiło to Enei upragnionych trzech punktów. Końcowy wynik: 34:32 dla zespołu z Poznania.

Myślę, że obrona w bramce była skuteczna, więc my musiałyśmy zamienić to na bramki i zachować chłodną głowę w ostatnich minutach meczu. To w końcowym rozrachunku przełożyło się na naszą wygraną

– powiedziała nam grająca dla Enei Piłki Ręcznej Poznań Milena Boryń.

Wspomniana zawodniczka zdobyła w niedzielę aż 10 bramek, będąc najskuteczniejszą szczypiornistką całego spotkania.         

Największą radość czułam z wygranej i z tego, że potrafiłyśmy wyjść z wyniku -8 w pierwszej połowie. Pokazałyśmy charakter i walkę do końca

– dodała Boryń.

Dzięki zwycięstwu w Kielcach drużyna ze stolicy Wielkopolski umocniła się na 6. miejscu w ligowej stawce. Do piątego PreZero APR-u Radom Enea traci już tylko jedno oczko.

Nastawiamy się na wygrane mecze, straciłyśmy kilka punktów na początku drugiej rundy, dlatego teraz musimy to nadrobić. Nie będą to łatwe mecze, ale ciężko trenujemy i motywujemy się na wygraną

– zakończyła pozyskana przed sezonem szczypiornistka.

Przed poznaniankami trzy ostatnie spotkania, kolejno z EISBERGIEM Dziewiątką Legnica, SPR-em Gdynia i SPR-em Samborem Tczew. Najbliższe z nich rozpocznie się już w tę niedzielę o godz. 15:00 w hali przy ul. Newtona 2 w Poznaniu.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama